Strona:Patryotyzm i kosmopolityzm.djvu/192

Ta strona została przepisana.

dokonywający się, a pospolity w naturze akt metamorfozy, przez który gąsiennica mozolnie przemienia się w istotę skrzydlatą, a ulatując w przestrzeń, w pył potrąca skorupę, wśród której rozwinęły się jéj skrzydła.
Dotąd przecież wyświetliliśmy tylko te przyczyny, z których powstaje skłonność pewnej części ludzkości ku zaprzeczeniom, niedowierzaniu, krytycyzmowi. Pozostaje nam jeszcze zbadać: dla czego zaprzeczanie i niedowierzanie owe, dla czego krytycyzm ów sięgnął ku patryotyzmowi, tu i ówdzie wytwarzając antypatryotyczne uczucia i pojęcia. Idźmy więc dalej. Przypatrzmy się sprzeciwieństwom, dzielącym ludzkość epok przejściowych i sprzeciwieństw tych koniecznym następstwom. W epokach przejściowych, czyli w czasach wzajemnego zachodzenia na siebie dwu stadyów rozwoju ludzkości, większość ludzi, usposobienami swemi, należy zarazem i jednocześnie do zanikającej przeszłości i do przyszłości nadchodzącej, zachowując w sobie cóś z tamtej, i cóś z téj sobie przywłaszczając. Z tąd właśnie powstają, niezmiernie dziś rozpowszechnione, nieloiczności i niekonsekwencye w sposobach myślenia i postępowania, owa wiara i cześć wyznawana dla przedmiotów jednych, obok zwątpienia i lekceważenia dla innych, tęż samą zupełną naturę posiadających; owe przechowywanie zwyczajów pewnych, obok zamiłowania w innych, a całkiém z tamtemi niezgodnych; owa nakoniec chwiejnosć i niekompletność zasad i prawideł życia, będące wynikiem sprzecznych, a jednocześnie doświadczanych wpływów i pociągów. W ten sposób przecież kształtują się tylko ludzie przeciętni, rządzeni niezrównanie więcej, przez