dzą w patryotyzm i unicestwić go usiłują, podobni są do owych nieumiejętnych wyrabiaczy blachy, którzy, przez niewłaściwie skierowane ciosy, szkodliwych wypukłości nie umniejszają, lecz wydymają i krzywią blachę ze stron innych. Ci znowu, którzy czuwają nad gasnącemi ideałami przeszłości, wzbraniają dotykać garbów i skaz, przez przeszłość wytworzonych, a oporem swym utrudniają rozwój i doskonalenie się idei wszelkich w ogóle, a patryotyzmu w szczególności, wywołują w stronie przeciwnej tę zapalczywość, ten pośpiech i tę bezwzględność, których uderzenia ślepe są i błędne, które o działaniu, w kierunkach rozmaitych i sposobami pewnemi, wiedzieć nie chcą i nawet — nie mogą.
Na obustronne błędy te i omamienia jakąż jest rada? Któż wie? niema jéj może wcale. Może starcia te i krańcowości koniecznym są wypływem natury ludzkiej, a niezbędnym warunkiem dla postępowania jéj naprzód; może jeszcze są one nieodebralną właściwością czasów naszych, w których pierwiastek nienawiści dalekim jest jeszcze od wygaśnięcia, a ci nawet, którzy śnią o powszechnej miłości, przez nienawiść i z nienawiścią iść ku niej muszą? Rzeczą naszą było: wykazać podstawowe zjawisko, z których tu i ówdzie wynika antypatryotyzm, a także — zanieść przeciw wynikowi temu protest, w imię natury ludzkiej, istotnej nauki i społecznego szczęścia sformułowany. Rzeczą już będzie samozachowawczego zmysłu, trzymającego straż nad społeczeństwami, które w samych sobie posiadają jeszcze zadatki życia, poskramiać owe bunty jed-
Strona:Patryotyzm i kosmopolityzm.djvu/199
Ta strona została przepisana.