Strona:Patryotyzm i kosmopolityzm.djvu/204

Ta strona została przepisana.

między przybywającemi doń wiadomościami i pojęciami, odwracając się od jednych, po inne chciwie sięgając; lecz wybór ten nie dokonywa się na rzecz najwszechstronniejszego i najpełniejszego oświetlenia przedmiotów myśli, ale, przeciwnie, na rzecz oświetlania ich z jednej tylko strony i w pewien tylko, najlepiej żądaniom i popędom odpowiadający, sposób. I taki to właśnie proces kształcenia się sprawia istnienie całych a licznych kategoryi ludzi, którzy, ciekawi nauk jednych, od innych, służących tamtym za podstawę, odwracają się ze wzgardą; którzy, ścigając bacznie postęp wyobrażeń jednych, nie chcą wiedzieć o innych, dopełniających właśnie i prostujących tamte; którzy nakoniec, pochwyciwszy pojęcia umysłowe, zwane przez niektórych: ostatnimi wynikami nauki, mają je istotnie za ostatnie i wzgardliwie odpychają wiadomość o tem, iż nauka wyznacza im miejsce daleko niższe, a nieskończony rozwój ich i nieskończone dla nich modyfikacye przewiduje i przyrzeka. Słowem — samouctwo, dokonywane w sposób powyższy i na gruncie, przepojonym skłonnością do przeczenia, przez niezadowolenie i gorycz przemienione w namiętność, wlewa w naukę żywioły niekompletności, tendencyi i absolutyzmu, które, w większości wypadków, nietylko unicestwiają dobroczynność jéj wpływów, lecz czynią z niej jeszcze, dla omyłek i wybujałości wszelkich, bodziec i jakieś złudzenie powagi. Spójrzmy następnie w stronę drugą. Podstępna owa a bezsilna mara nauki szepcze do ucha tych, którzy ją posiedli, ułudnie mniemanie, że zagadnienia wszelkie społecznej natury niezmiernie łatwemi są do wyrozu-