Strona:Patryotyzm i kosmopolityzm.djvu/211

Ta strona została przepisana.

znalazła się w obec której ze swych ograniczonych i nudnych sąsiadek, lub którego ze swych ciemnych i grubijańskich sąsiadów, wykrzykiwała w myśli: „Wielki Boże! jakże ta Francya głupią jest i nudną!“ Zaiste! gdyby francuzka ta zapoznała się była z dziejami narodu swego i z przewodniczącemi im ideami, gdyby poznała współudział, przez naród ten przyjęty w powszechnej pracy, i współudziału tego wagę zrozumiała, gdyby spojrzała ku szczytom wielkiego narodowego życia, któremi są: nauka, sztuka i piśmiennictwo i w blaskach szczytów tych pojętny wzrok zatapiła; gdyby, nakoniec, rozejrzała się śród różnych miejsc i różnych warstw ludności kraju swego, a miejsc tych i warstw policzyła prace wszystkie, dążenia i zasługi, — nudne sąsiadki i ograniczeni sąsiedzi zajęliby w umyśle jéj miejsce, sobie przynależne, — miejsce cząstkowych objawów, jednej tylko strony przedmiotu; o Francyi zaś całej sądzićby musiała cale inaczej, rozleglej, gruntowniej, przedewszystkiem zaś z pessymizmem znacznie mniejszym, więc z większą sprawiedliwością.
Przykład 2-gi. — Indywiduum, urodzeniem swem należące do najniższych warstw społeczeństwa, a sposobem samouctwa i za pomocą obcych wyłącznie piśmiennictw, wykształcone do stopnia pewnego, miało nieszczęście spotkać się z kilku okazami ludzkiemi epoki mijającej, które w umysłach i postępowaniu przechowały jeszcze wiarę i cześć dla przedziałów, niegdyś pomiędzy różnemi klassami społeczeństw, istniejących. Do lekceważenia i ubliżeń, istotnie doświadczonych,