Strona:Paul de Kock - Dom biały tom I.djvu/158

Ta strona została skorygowana.
154




ROZDZIAŁ V.

NABYCIE ZAMKU. — WYJAZD DO AUWERNJII.

Robino spał niewiele, bo kiedy w głowie kręcą się zamki, ziemie, tytuły, pojazdy i sługi; to sprawiać musi niejaką niespokojność. Są bezsenności przyjemniejsze nad te, które sprawia żądza wielkości i honorów; ach! jak miło wśród nocnej ciszy myśleć o tém, co się kocha, i zbliżać się do przedmiotu swojej miłości, wspomnieniami i nadziejami; porywają nas wówczas i unoszą najprzyjemniejsze marzenia; sami sny sobie układamy lękając się zasnąć, bo sen nie zawsze najmilsze sercu naszemu maluje nam