Strona:Paul de Kock - Dom biały tom II.djvu/187

Ta strona została przepisana.
179

— «Czy wolno zobaczyć co czytasz?
— «Czemuż nie, mój panie!»
Izora podaje Edwardowi książkę, który poznaje dzieła Florijana. Raz jeszcze z podziwieniem pogląda na dziewczynkę, i oddaje jej książkę z tymi słowy: «Doprawdy, nie jesteś wieśniaczką, jak inne!..
— «Dla tego że umiém czytać?... odpowiada Izora z uśmiéchem.
— «Wcale nie — lecz twoje ułożenie, sposób wysłowienia się...
— «Mówię, jak wszyscy...
— «Nie tak jak wszyscy, którzy w około ciebie mieszkają;... nawet wybór tej książki...
— «Jam jej nie wybrała — dano mi ją..»
Już Edward miał na ustach zapytanie: «Któż taki?» lecz nie śmiał, zamilkł, znajomość jego z Izorą nadto jest chwilowa, aby mógł sobie tyle pozwolić. — Ja-