Strona:Paulina Krakowowa - Niespodzianka.djvu/162

Ta strona została uwierzytelniona.
33.
OBWARZANKI PIWNE.

Przez warszawskie aleje szły dzieci z służącą, było ich czworo, a każdemu dała matka po trzy grosze na pierniczek lub ciasteczko; kiedy już dochodziły do obszernej łąki, ocienionej kasztanami, zobaczyły chłopczyka niosącego na plecach kosz z obwarzankami, w ręku na kiju niósł także ich kilkanaście, i wyśpiewywał wesoło: