Strona:Paweł Spandowski - Z praktyki spółek wielkopolskich.pdf/104

Ta strona została przepisana.

na inne rynki zbytu. Wykonanie tych zamiarów wstrzymał jednakże wybuch wojny.
Także przy zakupnie artykułów rolniczych, nawozach, paszach, węglach i t. p. występowała organizacya wielkopolska zawsze jednolicie. Mogąc polegać na karności spółek, gwarantowała firmie lub firmom, z któremi na odnośny towar zawierano kontrakty, wyłączność w zawieraniu interesów i mogła dzięki temu osięgać dla siebie warunki jaknajkorzystniejsze. Solidarność o zawieraniu interesów osiągnięto w Związku wielkopolskim bez wszelkich środków egzekutywnych. Osiągnięto ją jedynie dzięki wyrobieniu się u spółek głębokiego zrozumienia dla spraw organizacyi i dzięki temu, że wynaleziono dla współpracy spółek z centralą formę, jednoczącą interes jednej i drugiej strony. —
Na koniec pozostaje mi jeszcze do omówienia sprawa centralizacyi finansowej, ujawniającej się w centralnym Banku Związku Spółek Zarobkowych. Kwestya kas centralnych jest jedną z najtrudniejszych kwestyi współdzielczych. Niemiecki ruch współdzielczy, jakkolwiek doszedł właśnie na polu spółek kredytowych do tak wspaniałego rozwoju, kwestyi tej nie zdołał rozwiązać należycie.
Spółki systemu Schulzego miały od roku 1864 swój bank centralny pod firmą „Deutsche Genossenschaftsbank von Soergel, Parisius & Co.” w formie towarzystwa komandytowego na akcyach, bardzo poważną instytucyę z 30 milionami kapitału zakładowego. Bank ten nie zdołał jednak interesów swych z interesami spółek pogodzić. Normalny interes kredytowy i komisowy nie odrzucał dostatecznych zysków, a gdy bank się puścił na interesa konsorcyalne, poniósł wnet znaczne straty. W roku 1902 trzeba było odpisać na straty 3½ miliona marek, poczem w r. 1904 nastąpiło przejęcie centralnego banku spółkowego przez Bank Drezdeński (Dresdener Bank).