niż na wielkich, w których oryentacya jest już bardzo utrudniona.
Ujemne te strony pokazały się w niektórych spółkach szczególnie dobitnie podczas wojny. Wskutek powołania pod broń jednego lub dwóch członków zarządu, zniewolona była rada nadzorcza wybierać na razie zastępców z łona swego. Trudno było jednakże takich znaleźć, jeżeli rada nadzorcza dotąd biegiem interesów nie zajmowała się prawie wcale. Dalej trudności spowodowane stosunkami wojennemi przy ściąganiu procentów, przy odnawianiu weksli, przy ściąganiu pretensyi, wreszcie zagrożenie pewności niektórych pożyczek, wszystko to wymagało nietylko od zarządu spółki pracy dokładniejszej i energiczniejszej, ale stawiało także wobec rady nadzorczej i komisyi rewizyjnej większe wymagania. Gdzie zaś rada nadzorcza w warunkach normalnych należycie czynności swych nie spełniała, tam wśród trudniejszych warunków wojennych nie dorosła zupełnie do zadania swego. Tu znowu Związek Spółek pospieszył z pomocą,