Strona:Paweł Spandowski - Z praktyki spółek wielkopolskich.pdf/75

Ta strona została przepisana.

i innemi płodami rolniczemi tak wybitnej znajomości towarów jak i znacznej rutyny w technice handlu zbożowego, — słowem potrzeba gruntownych wiadomości fachowych.
Fachowych zbożowców jednak społeczeństwo wielkopolskie nie posiadało prawie wcale. Był to szkopuł, o który cały rozwój „Rolników” byłby się nieomal rozbił. Powodzenie pierwszych spółek i namacalne korzyści, które z nich rolnictwo wielkopolskie ciągnęło, stały się powodem istnej grynderki „Rolników.” Pierwszy „Rolnik” założony został w roku 1901. Trzy następne powstały dopiero w roku 1904. W następnych trzech latach założono jednakże przeszło 30 „Rolników.” W roku 1907 doszła liczba „Rolników” już do 36. Dla takiej liczby spółek postarać się o fachowych kierowników było niemożliwością, tem więcej że liczba „Rolników” i w następnych latach jeszcze wzrastała chociaż już w nieco wolniejszem tempo. Do roku 1913 włącznie powstało 68 „Rolników.”
Ujemne skutki zbyt szybkiego rozwoju poczęły występować dość rychło. Już w r. 1909 pojawiły się u szeregu „Rolników” pierwsze znaczniejsze straty, wynoszące razem kilkanaście tysięcy marek. W następnych latach co rok kilka spółek popadało w straty. Rocznie wynosiły te straty teraz już kilkadziesiąt tysięcy marek. Obawy o egzystencyę „Rolników” poczęły rosnąć i przyczyniły się do gruntownego zbadania położenia wszystkich spółek. Rezultat był ten, że w r. 1913 musiało 19 spółek wykazać straty w wysokości 338.000 marek. W następnym roku dalsze 15 spółek jeszcze 125.000 marek strat. Ogółem w ciągu siedmiu lat poniosły „Rolniki” z których tylko mała liczba nie przechodziła kryzysu, blisko ¾ miliona marek strat bilansowych. Na tem się jednakże straty nie kończą. Drugie tyle odpisały „Rolniki” w drodze nadzwyczajnych odpisów z bieżących zysków, tak że te