Strona:Paweł Spandowski - Z praktyki spółek wielkopolskich.pdf/94

Ta strona została przepisana.

Temsamem przedstawiłem Szanownym Panom pokrótce, w jaki sposób Związek wielkopolski załatwia swe naczelne zadanie rewidowania spółek oraz jakiemi środkami dąży do usuwania wykrytych niedomagań. Oczywiście że na tem czynność Związku się nie wyczerpuje. Ważniejszą prawie od usuwania istniejących już niedomagań jest czynność zapobiegawcza Związku, majaca na celu powstrzymać spółki od zboczeń wszelkiego rodzaju. Na innem miejscu już mówiłem o tem, w jaki sposób Związek się starał o wyrobienie odpowiednich kwalifikacyi u osób w spółkach pracujących. Celowi temu służyły w pierwszych czasach wizytacye Patrona i wyczerpujące osobiste pouczanie. Z wzrostem organizacyi czynność instruktywna przybierać musiała inne formy. Poczęto urządzać kilkodniowe kursy spółkowe, bądź to ogólne w rozmaitych miejscowościach Księstwa i Prus Królewskich, a przeznaczone dla wszystkich osób pracujących w spółkach, bądź też kursy specyalne urządzane w Poznaniu dla poszczególnych rodzajów spółek.
Dalszym środkiem szerzenia wiadomości fachowych stał się organ związkowy „Poradnik dla Spółek”. Jak już z nazwy samej wynika, jest naczelnem zadaniem pisma, służyć osobom, do których się zwraca, poradą. Z tej przyczyny „Poradnik dla Spółek” różni się znacznie od organów innych organizacyi spółkowych. Treść jego z natury rzeczy dostosowaną być musiała do poziomu umysłowego osób, które chciał pouczyć. Dlatego wykluczone były dotąd z łamów jego wszelkie artykuły treści ściśle naukowej. Brakło też na ogół w „Poradniku” artykułów ogólnych o idei współdzielczości i o celach i zasadach współdzielczości. Wszystkie zamieszczane artykuły miały jedynie praktyczne cele na oku, mianowicie cel dydaktyczny i informacyjny. — W ostatnim czasie, gdy się wykazało, że kwalifikacye