Strona:Paweł Staśko - Kain.djvu/102

Ta strona została skorygowana.

niech w darze ręka twa
będzie hojniejsza...

KAIN.
[do Pychy)

Wiesz,
chociaż mi zboża żal,
ale je dam, ha — trudno...
Dam żyta pełną skrzyń,
pszenicy złotej wór
i ryżu garncy sześć — —

PYCHA.
(pochlebczo)

Gdzież jemu z tobą, gdżież,
w zawody? Jemu hal
wypasy razem z brudną
owczarnią...

KAIN.

Bracie, drżyj!
Pierwej cię zdybie mór,
zanim twe ścierwo Pan
spali...