Strona:Paweł Staśko - Kain.djvu/106

Ta strona została skorygowana.
PYCHA.

Te skarby — cuda zbierz,
na stos je razem złóż — —
A upokorzeń moc
niech będzie z twoich zbóż
dla nich...

KAIN.

Idę — —

(zbiera skóry)
ŻĄDZA.
(tajemnym szeptem)

Dziś w noc
raj tobie będzie dan...

KAIN.
(z dumą)

Zwyciężę ja, ja — — pan!!

(wybiega)
(Zasłona spada]
KONIEC AKTU DRUGIEGO.