Strona:Paweł Staśko - Kain.djvu/109

Ta strona została skorygowana.



SCENA I.
(Alma stoi oparta o okno, patrząc ku miejscu składania ofiar — tuż koło niej Anioł-harfiarz).
ANIOŁ-HARFIARZ.

Jeszcze ci kilka chwil
lękliwych drgnień —
jeszcze ci krótki czas — — —
Dławiące dechy zsił,
czystość miłosnych lgnień
dziś rosnuj jeszcze raz — — —
Dziś jeszcze sercem śnij
dziewiczych pragnień pieśń —
marzenia w wieńce wij —
bo wnet ci trzeba ból,
jak los zaciekły znieść — — —
Wspomnienia przetka pleśń,
jak pustka głuchych pól,
jak przeokropna wieść
i serca krwawy ból —
tobie przypadnie znieść — — —