Strona:Paweł Staśko - Kain.djvu/110

Ta strona została skorygowana.
ALMA.

Na stos ofiary kładą —
Jahwe — — litości!...

ANIOŁ-HARFIARZ.

Zawczas ci trwogą bladą
pobielać rumień lic — — —
Och! smutek się rozgości
i rozpacz się rozlęże
wśród wnętrza twego kruz
do syta cię namęczy
za krótki czas — och, już — — —
I nie zostanie nic
z twych snów wiośnianych łkań —
nikt drogich szeptów tęczy
przed tobą nie rozprzędzie
i nie uciszy łkań —
och, któż cię cieszyć będzie?...

ALMA.
(niespokojnie]

Boże!... już po obrzędzie...
Abel w modlitwie klęczy...

(chwyta się za pierś]

O, serce nie drżyj tak...