Strona:Paweł Staśko - Kain.djvu/123

Ta strona została skorygowana.
(silniej)

O nie!... o nie!...
Coś w głowie mej się dzieje — —
myli mię mózg i słuch — —
czy ja szaleję?
Czuję, że tu padalce
mam w piersiach... Czy ja śnię,
czy mię gorączki war
pali?

(po chwili)

Ha, w świat,
w szeroki ląd,
na ziemi próg
coś mię pociąga, rwie — —
Czy to pokusa mar
ha, czy to sąd?!

(gwałtownie)

O wy! pierwej jak zwierz,
jak wróg
wytoczę strugę krwie
i pójdę precz — gdzie mórz
odmęty!!
Ha, gdzie nóż?!

(obłędnemi ruchy znajduje na stole krzemienny nóż),

O, krzem, ciosany krzem —
przeklęty!