Strona:Paweł Staśko - Kain.djvu/134

Ta strona została skorygowana.

toną mi w ciało — ach!!
O — nie! To żmije,
to gadów zwój — —
Ja całą puszczę
wściekłą mam w ciele — — — strach!...

SCENA XIII.
ALMA.
[Wpada z jękiem i rzuca się na Kaina]

Pomsty!! tyś zbój!... tyś zbój!...

[Kain cofa się przed nią. Alma spostrzega nagle leżąwe krwi brata].

Ablu — — — Ablu!!!

[klęka przy zwłokach ciężko i dotyka dłońmi martwej twarzy]

Kochany — —
Jahwe! on — trup!... nie żyje!...

(pada przy nim zemdlona)
KAIN.
(patrzy chwilę oniemiały]

Ty, to wasz ślub —
To wasze zespolenie — —
Ta krew biesiady — winem!...