Ta strona została skorygowana.
SCENA XIV.
SUMIENIE.
(mówi w krótkich odstępach)
Skrzecz... skrzecz!...
i włosy rwij — — i mdlej!...
Kainie, ten czyn — twój?
Taki ci przyszedł dzień
żeś bratu zbój??
Przez błahą rzecz:
przez siostry brew
i zawiść pychy,
tyś rozlał krew
i żywot cichy
brata zagubił??
(Kain opiera się w ścianę slruchlały)
O, przecz ta śmierć — — przeklęty!?
Taki ci dobry był — usłużny,
taki przyjazny — — święty,
i tyś go za to ubił??
Cóż ci był dłużny,
jakąż mu winę dasz
jakie przestępy?!
Czyż na nóż tępy
sobie zaskarbił — — ?