Strona:Paweł Staśko - Kain.djvu/138

Ta strona została skorygowana.

Przeklnie cię zwierz — i bies,
i sen — i trud
i noc i dzień
będą twe wieczne sędzie!!

(silniej)

Przeklnie cię Bóg
wśród ziem tych grud — —
będziesz jak pies
parchami tknięt — !!
Nie będzie kąta, nie,
gdzie byś się schronić mógł —
strachem ci będą dnie
ty — ty przeklęty!!

(Kain cofa się — Sumienie posuwa się za nim)

Brat ci się z ócz nie zgubi —
będzie za tobą szedł, jak cień —
z widmami cię poślubi — —
Stanie przed tobą w dzień,
zbudzi cię w śnie — —
Duch jego ranny brzask
oznajmi ci samumem —
Jego konania wrzask,
ostatni szloch,
w uszach ci będzie szumem
wiecznym!!