Ta strona została skorygowana.
SCENA XV.
ABEL (wchodzi)
(Spostrzegłszy śpiącą Almę, zbliża się doń cicho. W ręku ma wiązkę maków)
Spisz?
(chyli się nad nią)
Śpij błogo, śpij...
Niech sen cię ciszą
oprzędzie...
(obrywa płatki maków i rzuca jej na piersi)
Ten polny mak,
te płatki-sny
niech cię kołyszą...
Niech noc ci będzie
szczęściem — — — śnij — —
(zasłona spada)
KONIEC AKTU PIERWSZEGO.