Ta strona została skorygowana.
ALMA.
(j. w.)
To serca nakaz święty...
KAIN.
(gwałtownie)
Ha!... teraz zemsty dnie
dla was... Jak krwawy znak
co śmierci proży sięga
wam będę — — i prorokiem
grozy!... Ha, czy przeklęty
będę, albo mię trzask
pioruna zwali w ziem —
nie dbam!... Jak piekła wrzask
ja spokój wam zamącę!
O — tak, bo tajnie wiem
straszne!... Szaleństwa rzecz
tu we mnie, jak trujące
jady!...
(Thamara ukazuje się w drzwiach)
(do Almy)
Zapłacisz mi
za miłość moją — — gorze!
(grozi jej pięścią)