Strona:Paweł Staśko - Kain.djvu/96

Ta strona została skorygowana.
ABEL.

Chodźmy już,
by na obiarny stos
myśl zgody rozpoczętą
złożyć...

ADAM.

Błogosław Pan.

(Alma płacze. Wychodzą. Zostaje Kain i Thamara).
SCENA IX.
THAMARA.

Takich ci szukać dróg,
taki ci podły los,
raby cię ognia kurz
ozsądzał?... Wszak tyś zwan
nabytkiem otrzymanym
z niebios... Wiesz, tyś jest panem,
Abel marności ma
nazwisko — — I na próg
tobie z nim wejść ofiarny?
I gdzieś ta duma twa?