Strona:Paweł Staśko - Kain.djvu/99

Ta strona została skorygowana.
SCENA XI.
PYCHA
(szeptem)

Tyś ziemi król...

KAIN.

Ktoś zacz?

PYCHA.

Jam ulgą chwil... ja dam
zwycięstwa moc

(wskazuje dłonią w okno)

O, patrz...
najulubieńsze jagnię
na stos prowadzi brat
on — nędzarz, pasterz trzód —
żaliż się nie smiać nam?
Cha... cha!... azaż on pragnie
Almy — on biedak? Ty,
posłuchaj moich rad:
niech on ofiarę wprzód
złoży... Spojrz, nic już
nie niesie — — wszak co ma?
Owce i kozły — — śmiech...