Ta strona została uwierzytelniona.
przyjmijcie, proszę, pereł sznur
na pochów męża...
(znów zdejmuje pierścień)
I tę oto
na nową chatę obręcz złotą...
WIEŚNIACZKA:
O, niechże padnę Ci do nóg,
BŁOGOSŁAWIONA!
(łka)
KINGA (pochyla się nad klęczącą i ujmuje ją za głowę):
Ciszaj... Ciszaj sieroto...
Zasłona spada.