Strona:Pedro Calderon de la Barca - Kochankowie nieba.djvu/125

Ta strona została przepisana.
POLEMIO.

A z kąd jesteś?

KARPOFORO.

Z Aten, panie.

POLEMIO.

Ateny! a toż to przecie
Ojczyzna nauk na świecie.

KARPOFORO.

Tak jest, panie! bez wątpienia
Tej sławy nikt im nie przeczy.
Ale przechodząc do rzeczy,
Jakież są jego cierpienia?
Jakie objawy choroby?

POLEMIO.

Melancholja to głęboka,
Której powód do tej doby
Całkiem ukryty dla oka.
Lecz gdy lekarzowi szczerze
Wszystko się zgoła wymienia,
Choćby tylko podejrzenia,
Więc wynurzę ci w tej mierze,
Skryte moje przekonanie.
Urzekli go chrześcijanie.
Oni to są sprawcy czynu;
Chcą mię dotknąć w moim synu.