Strona:Pedro Calderon de la Barca - Kochankowie nieba.djvu/129

Ta strona została przepisana.
KARPOFORO.

A zkądże powstał ten smutek?

KRISANTO.

Głębokich to nauk skutek.
Czytałem nienasycenie,
Aż w końcu przyszło zwątpienie,
I rozpacz, i wieczne ciemnie,
I gonią za mną jak mara.

KARPOFORO.

Więc przyjm naukę odemnie.
Do wszelkich najgłębszych ciemnie,
Do wszelkich zgoła tajemnic,
Najpierwszym kluczem jest wiara.
Ona ułatwia trudności,
Ona jedna drogę prości.
Przez nią myślę leczyć ciebie,
Lecz trzeba, byś w tej potrzebie
Całe mi serce otworzył,
I ufność we mnie położył.

KRISANTO.

A więc mówię tobie szczerze,
Że już ufność we mnie wzniecasz,
I wytrwać pragnę w tej wierze,
Którą tak mocno zalecasz.