Strona:Pedro Calderon de la Barca - Kochankowie nieba.djvu/201

Ta strona została przepisana.
NISIDA I CINTIA
(na ucieczce).
NISIDA.

Uciekajmy!

CINTIA.

Co sił stanie!

NISIDA.

Bo gorsza nam grozi zguba
Niż wtedy, gdy cała chluba
Rozumu i wdzięków siła,
Nagle odjętą nam była,
Przez jakieś straszne uroki,
Przez jakiś letarg głęboki.

CINTIA.

Tak, tak, bo w onej godzinie
Umysł to tylko jedynie
Uległ jakiejś czarów sile,
Padł, zaślepiony na chwilę,
Teraz cios sroższy w nas godzi,
Tu już wprost o życie chodzi. —
Ach! uciekajmy zawczasu!
Patrz! czy widzisz w głębi lasu
Postać okropnego lwiska?
Z ócz jego płomień wybłyska!