Ta strona została przepisana.
Ten został, a Karpoforo
Znikł, jak gdyby przepadł w chmury!
POLEMIUSZ.
Chrześcijańskie to są sztuki,
A prostaki bez nauki
Czary te za cuda biorą.
ŻOŁNIERZ.
Widziałem jak biegł przez góry.
POLEMIUSZ.
Kończcie dalej przetrząsanie,
Idźcie, — więzień niech zostanie,
Nie zniknie z pod mojej straży.
(wychodzi AURELJUSZ z żołnierzami.)
A teraz nędzniku gadaj,
Kto ty jesteś? odpowiadaj!
Zdejmę tobie maskę z twarzy,
Niech zobaczę... czy być może!
Krisanto! ty tutaj!
KRISANTO.
Boże!
POLEMIUSZ.
Ty tutaj! z chrześcijanami!
W tych jamach ze zbrodniarzami!