Strona:Pedro Calderon de la Barca - Kochankowie nieba.djvu/88

Ta strona została przepisana.
ESKARPIN.

Co się wiernością wydaje,
Jest nią, lecz nie całkowicie;
Jeszcze się tam coś dodaje.

KLAUDJUSZ.

Cóż takiego?

ESKARPIN.

Myśl, co skrycie
Dręczy mię i serce tłoczy,
Bo mi wciąż stawia przed oczy,
Że on z nią gdzieś się ukrywa,
I słodkich wczasów używa.

KLAUDJUSZ.

Gdyby w istocie tak było,
Toćby mię właśnie cieszyło.

ESKARPIN.

A mnie nie.

KLAUDJUSZ.

Cóż to się znaczy?

ESKARPIN.

Bo jestem w wielkiej rozpaczy.