A więc, kiedy teraz począł on robić aluzje do Eryka, zamierzyłam raz na zawsze kres temu położyć i opowiedziałam mu, jak nastąpiło wówczas rozstanie między mną i Erykiem; mianowicie, że ten zadał mi pytanie, czy chcę zostać jego żoną, a ja musiałam go odpalić kategorycznem „nie”.
— Dlaczego, nie potrzebuję ci wyjaśniać — dodałam.
Spojrzał na mnie, mocno zawstydzony, i szepnął:
— Wybacz mi, Juljo!
Ale potem byliśmy oboje przez długą chwilę nastrojeni poważnie.
Tak, to był dziki pomysł z mojej strony, ale też zostałam zań dość srogo ukarana.
Dziś rano pogoda była cudowna; tęskniłam za nim niewypowiedzianie; sądziłam, że będzie zabawne, jeżeli zrobię mu niespodziankę swoją wizytą.
Porwałam Krystynę, i udałyśmy się rannym parostatkiem do Skodsborg. Tam pozostawiłam Krystynę, a sama powędrowałam pieszo wybrzeżem do Vedbaeck.
Przeszłam koło domu, w którym mieszka, lecz ze względu na jego przyjaciela nie wa-