Strona:Petroniusz - Pieśni miłosne.djvu/13

Ta strona została uwierzytelniona.

Niech inna na swoją szyję
z klejnotów naszyjnik robi.
W kosztowne drogie kamienie
niech inna głowę swą zdobi.

Tyś cudną jest sama przez się,
jak bóstwo z jasnego nieba.
Świecideł i ozdób sztucznych
tobie, kochanko, nie trzeba.

Nie masz na ziemi piękności
co byłaby piękna cała,
tak ten jedynie rzec może,
kto twego nie widział ciała.

Syreny przerwały pieśni
i Talja lirę złożyła
na cudny dźwięk twego głosu,
słodkiego głosu, o miła...

Dźwięk jego nieporównany
miłosne nieci zapały
i w serca ludzkie przenika
jak srogie Amora strzały.

I moje serce jest ranne,
cierpiące i zakochane