Bochenki ukulać i kłaść do koszyków wysypanych mąką. Niech podchodzą 15—20 minut, nie więcej, bo potem w piecuby opadły.
Obmyć zimną wodą i do pieca wsadzić.
Na bochenki ważące 2 kg. potrzeba okolo 1½ godziny pieca.
Z wieczora wysypać do dzieży trzecią część mąki przeznaczonej na pieczywo a dobrze przy piecu wysuszonej i rozrobić ciepłą wodą na 30°, letnią serwatką lub mlekiem kwaśnem, niezbyt chłodnem. Użyć płynu w takiej ilości, żeby rozczyna była rzadka, jeżeli się użyło mąki cienko spytlowanej, a trochę gęstsza, jeżeli grubszej mąki.
Rozrobiwszy rozczynę, posypać z lekka mąką, przykryć dzieżę wiekiem, nakryć derą i zostawić w ciepłem miejscu na całą noc, żeby kwaśniała.
Nazajutrz rano mąka po wierzchu posypana powinna już być zupełnie wpita w rozczynę. Wówczas dodać resztę mąki na chleb przeznaczonej i rozrobić powtórnie z wodą, serwatką lub mlekiem, licząc około 1 l. płynu na 3.300 kg. mąki.
Potem wygniatać i miesić szybko przez pół