Strona:Piekarstwo.djvu/67

Ta strona została uwierzytelniona.

mąki i miesić doskonale, jak opisano w poprzednim przepisie. Przysypać mąką, przykryć i postawić w zimnem miejscu na 8 godzin.
Ważną jest rzeczą, aby ciasto w czasie podchodzenia nie rozlewało się na boki, tylko było zmuszone podnosić się do góry i dla tego czy się je miesi w dzieży czy w innem naczyniu, trzeba koniecznie zgarnąć je na bok i ścisnąć deszczułką, jak to już zresztą powiedziano w poprzednim przepisie.
Następnie dodać 1 litr wody nieco cieplejszej (na 20°), stopniowo domieszać 1.250 kg. mąki, dobrze wymiesić, posypać mąką, przykryć i zostawić w ciepłej piekarni na 4 godziny.
Jeszcze raz dodać 1 litr letniej wody, stopniowo domieszać 1.250 kg. mąki i mocno wymiesiwszy, wyłożyć na stolnicę, przykryć bez posypywania mąką i zostawić do podchodzenia na 15 minut.
Potem kulać bochenki, wkładać je do koszyków posypanych mąką, przykryć i zostawić do podchodzenia na 2 godziny. Jak podejdą, wsadzać do pieca.
Przy każdem miesieniu dodać 10 gr. soli, nie rozpuszczając jej w wodzie, ale sypiąc ją wprost do ciasta. Sól powinna być bardzo miałko utłuczona.