Strona:Pierre Choderlos de Laclos-Niebezpieczne związki.djvu/037

Ta strona została uwierzytelniona.

okrasił jej twarzyczkę a skromności pełne zakłopotanie przekonało mnie dostatecznie, że serce jej zabiło z miłości, a nie ze strachu. Moja ciotka jednakże popełniła tę samą omyłkę co i ty, markizo, i rzekła: „Przestraszyła się dziecina“; lecz cudowna prostota dzieciny nie pozwoliła jej na kłamstwo, to też odparła naiwnie: „Och, nie, tylko...“ To jedno słowo oświeciło mnie. Od tej chwili słodka nadzieja zajęła miejsce okrutnego niepokoju. Będę miał tę kobietę; odbiorę ją mężowi, który nie jest jej godzien, ośmielę się ją wydrzeć nawet Bogu, którego uwielbia. Cóż za rozkosz być kolejno powodem i zwycięzcą jej wyrzutów! Daleki jestem od myśli niszczenia przesądów, które ją pętają! one to właśnie przysporzą mi szczęścia i chwały zarazem. Niech wierzy w cnotę, lecz niech ją dla mnie poświęci; niech z przerażeniem patrzy na własny upadek, niezdolna zatrzymać się w drodze i niechaj, miotana nieustannymi wyrzutami, nie umie zapomnieć o nich, ani przed nimi się ukryć, jak tylko w moich ramionach. Wówczas niechaj, mi powie: „Ubóstwiam cię“; zgoda na to; ona jedna, z pośród wszystkich kobiet, będzie godna wymówić to słowo. Będę w istocie Bogiem, którego uwielbiła ponad wszystko inne.
Bądźmy ze sobą szczerzy; w stosunkach naszego światka, zarówno chłodnych, jak łatwych, to, co nazywamy szczęściem, wszak jest zaledwie przyjemnością. Mam ci się przyznać, markizo? byłem pewny, iż serce moje zwiędło już zupełnie; i, nie znajdując w sobie nic, jak tylko zmysły, ubolewałem nad moją przedwczesną zgrzybiałością. Pani de Tourvel wróciła mi czarowne złudzenia młodości. Przy niej, nie potrzeba mi nawet posiadania, abym się czuł szczęśliwy. Jedyna rzecz, jaka mnie przeraża, to ilość czasu, jaki mi zajmie cała ta przygoda; bowiem nie ważyłbym się tutaj nic zdawać na los przypadku. Napróżno przywodzę sobie na pamięć rozmaite moje tryumfalne zuchwalstwa; nie mogę się zdecydować tutaj na tę drogę. Abym się mógł czuć zupełnie szczęśliwy, ona musi mi się oddać; a to nie jest wcale ladajaka sprawa.