przyjacielem, że chce być twoim, że może przywrócić mi szczęście widywania ciebie. Jeśli te względy nie zdołają cię do niego przekonać, wówczas nie kochasz mnie tak, jak ja ciebie kocham, nie kochasz mnie już tak, jak wprzódy mnie kochałaś. Żegnam cię, ubóstwiana moja, nie zapominaj o tem, że cierpię i że od ciebie jedynie zależy uczynić mnie szczęśliwym, zupełnie szczęśliwym. Wysłuchaj modłów mego serca i przyjmij najtkliwsze pieszczoty mej miłości.
Wicehrabia de Valmont do Cecylii Volanges.
Przyjaciel, który chce pani służyć, wie, iż nie posiadasz przyborów potrzebnych do pisania i postarał się temu zarazić. W przedpokoju twego saloniku, pod wielką szafą na lewo, znajdziesz zapas papieru, piór i atramentu; możesz je później ukryć w tem samem miejscu, jeśli nie posiadasz pewniejszego schronienia.
Tensam przyjaciel prosi panią, abyś nie czuła się obrażoną, jeżeli nie będzie na nią zwracał w towarzystwie najmniejszej uwagi i odnosił się do niej jak do dziecka. Ostrożność ta wydaje mu się niezbędna, aby wzbudzić ufność, która pozwoli mu tem skuteczniej pracować dla szczęścia swego przyjaciela i twego własnego. Postara się o sposobność mówienia z panią, skoro będzie miał coś do doniesienia, lub do doręczenia pani; spodziewa się, że mu się to uda, jeśli mu pani zechcesz być szczerze pomocną.
Radzi ci również zwracać mu listy w miarę jak będziesz je otrzymywała, aby nie narażać się na ich przejęcie.