dla pani aby mnie nakłonić do takich środków, mimo ich całej zresztą niewinności. Nienawidzę wszystkiego, co ma cośkolwiek wspólnego z podstępem: to już jest w moim charakterze. Ale nieszczęścia wasze wzruszyły mnie do tego stopnia, że wszystkiego będę próbował, aby je złagodzić.
Domyśla się pani, że skoro raz już ta droga porozumienia będzie między nami ustalona, o wiele łatwiej będzie mi doprowadzić panią do widzenia się z Dancenym, czego on tak pragnie. Mimo to, niech mu pani nic jeszcze nie donosi o tem wszystkiem: powiększyłabyś jedynie jego niecierpliwość, a chwila nie jest jeszcze może tak bliska. Raczej, sądzę, należy ci ją uśmierzać, niżeli zaostrzać. Spuszczam się co do tego na pani zrozumienie. Do widzenia, moja piękna pupilko, bo jesteś wszak moją pupilką? Miej trochę sympatyi dla swego opiekuna, a przedewszystkiem bądź mu we wszystkiem posłuszną: tylko dobrze na tem wyjdziesz. Myślę o twojem szczęściu i bądź pewna, że znajdę w niem moje własne.
Markiza de Merteuil do Wicehrabiego de Valmont.
Nareszcie uspokoisz się, wicehrabio, a przedewszystkiem oddasz mi sprawiedliwość. Słuchaj i nie mięszaj mnie na przyszłość z innemi kobietami. Doprowadziłam do końca moją przygodę z Prévanem! do końca! czy rozumiesz dobrze, co to słowo znaczy? Teraz możesz osądzić, kto z nas, czy on, czy ja, będzie miał prawo się chełpić. Opowiadanie nie będzie tak ucieszne, jak wykonanie, ale też nie byłoby sprawiedliwie, abyś ty, który ograniczyłeś się jedynie do mędrkowania o tej sprawie, miał wycisnąć z niej tyleż przyjemności, co ja, która nie pożałowałam dla niej i czasu i trudów.