ściem do epoki rozkładu, do ponurych lat kontrreformacji.
Zaraz po conclave z roku 1511 zaczęli tłumnie napływać do Rzymu literaci, malarze, rzeźbiarze i muzycy, nęceni słuchami o legendarnej wprost hojności papieża, pragnący nagród brzęczących za swe trudy i prace.
Ale Leon X, jakkolwiek wszechstronnie wykształcony, nie miał nigdy głębszych zainteresowań; w sztuce, jak i w życiu rządził się sympatjami i antypatjami, a wielkie jego zamysły i plany pozostawały zawsze tylko projektami. Przytem niedorzeczności błaznów cieszyły ojca św. bardziej, niż rozum uczonych. Na dworze papieskim obok najwybitniejszych ludzi schyłkowego Renesansu poczesne miejsce zajmuje trefniś fra Mariano, Serapicia i archipoeci błazeńscy, w rodzaju Camilla Querno, lub innych. Wszystko to zniechęcało oczywiście humanistów do papieża, którzy po dwu latach zaczęli Rzym opuszczać, aby na innych dworach szukać gościny i środków do życia.
Na razie jednak, w pierwszych latach pontyfikatu, dwór Medyceusza błyszczy od gwiazd umysłowości współczesnych.
Obok Bibbieny, Pietra Bembo, Jakóba Sadoleto, Pompanazza, przebywał tam stale, lub czasowo Rafael, Bramante, Giuliano da Sangello, poeci: Trissino, Rucelai, Teobaldeo, Bernardo Acolti, Brandolini i największy z nich wszystkich, Ariosto.
Strona:Pietro Aretino - Jak Nanna córeczkę swą Pippę na kurtyzanę kształciła.djvu/13
Ta strona została skorygowana.