Ta strona została uwierzytelniona.
Rodzimych hipokrytów możnaby uspokoić zapewnieniem, że dzieła Aretina, nie wyłączając „Żywota mniszek“ sprzedaje się publicznie wszędzie, że nawet w Rzymie można je dostać na dworcu kolejowym w taniem, popularnem wydaniu, jako „lettura amena“ do podróży i że Aretino, tak jak Rabelais, Brântome, Bandello, Firenzuola, Machiavelli (Mandragola) Giordano Bruno (Condelaio) czy Bibbiena nie jest pornografem, podczas gdy nim jest Dekobra i inne lubieżne świntuchy współczesne.
Tłumacz.