Strona:Piołuny.pdf/119

Ta strona została przepisana.

Ale dzwonków polnych lekki,
Cichy podźwięk niech ci wonie,
Że twój obraz w mojém w łonie
Noszę dzisiaj — i na wieki!



Gdy smutny nad trumną szczęścia.
XXVII.

Gdy smutny nad trumną szczęścia
Mego, ukląkłem z łzą,
Przyszły me pieśni wraz chórem,
Z żałobnym kwefem i wtórem;
I jak krewni, druzi mili
Trumnę w kwiaty umaiły
I rzekły to — i to! — —
I dużo wlały pociechy
W zgorżkniałe serce me,
Żałowały mnie tak rzewnie,
Lamentowały tak śpiewnie,
Jak łódkę, ramionami
Niosły trumnę, gdzieś parami,
Po tych exekwi śnie…

I zostało kilka płaczek,
Z bólem przy mnie usiadły,
Gdy już pieśni były w dali,