Strona:Piołuny.pdf/74

Ta strona została przepisana.

Jak anioł wiosny, kiedy
Burza przeminęła...
Tu list spłonął w popioły,
Wzleciał płomyk żywy,
I daléj rozmawiali,
I byli szczęśliwi!..
I powiał gdzieś dym gorzki,
Jako dym Kaima,
Bardziéj gorzki niż gorycz
Na którą słów niema...
Miły szczęścia obrazek,
Gdzie serca wraz biły,
Ale tylko obrazek —
Czytelniku miły!..


II.

Siedzieli pod lipami,
O chwili zachodu —
A już pszczoły z miodami,
Powracały do ula,
I motyl się od chłodu
W kielich róży utula —
I chóry skrzydlate
Z świergotaniem, z łoskotem,
Szczebiocząc co siły,
Sną, główki czubate