Strona:Piosnki i satyry (Bartels).djvu/080

Ta strona została uwierzytelniona.

I człowiek się nie spodziewa,
Wstąpić w ślady Sołowiewa,
Hospody pomyłuj!
Być czcicielem Dubrowina,
Wiery Zazulicz, Fomina,
Hospody pomyłuj!
Popolować na Trepowa,
Krapotkina, Mezencowa,
Hospody pomyłuj!
Patryotą się nazywać,
Pod banki się podkopywać,
Hospody pomyłuj!
Skoro już jestem Moskalem,
Rozstanę się z małym żalem,
Hospody pomyłuj!
Z wiarą, czcią, oraz sumieniem,
I poczciwem mem imieniem,
Hospody pomyłuj!
Będę kraść, palić, zabijać,
I po kabakach się spijać,
Hospody pomyłuj!
Bylem tylko w swoim czasie,
Umiał zawyć na klirasie:
Hospody pomyłuj!