I małpa w największej biedzie,
Do Paryża nie pojedzie;
Woli swoją okolicę,
Jak te wszystkie zagranice....
Z dwóch głupstw wielkich biorąc mniejsze, Czyż małpy nie rozumniejsze? |
} bis |
Każda małpa spokój ceni,
Dla posagu się nie żeni,
Nikomu baki nie świeci,
Na małpy kieruje dzieci;
Nie tak jak nasi szlachcice,
Co z nich robią lwów i lwice.
Słowem z dwóch głupstw biorąc mniejsze, Małpy w wszystkiem rozumniejsze. |
} bis |
Zgodnie w sprawach swoich radzą,
Wojen nigdy nie prowadzą,
Jednym w życiu jak świat światem
Kierują się systematem;
A że gazet nie czytają,
Żadnych też stronnictw nie mają.
Słowem z dwóch głupstw biorąc mniejsze, Małpy w wszystkiem rozumniejsze. |
} bis |
O zdanie ludzkie niedbałe,
Przekonania mają stałe;
Żadnej małpie ani w głowie,
Co tam świat ten o niej powie;
Potrzeb zbytecznych nie mają,
Na dochodzie poprzestają,
Słowem z dwóch głupstw biorąc mniejsze, Małpy w wszystkiem rozumniejsze. |
} bis |
Jestem przekonany prawie:
Że Darwin, chcąc swej rozprawie,
Nadać charakter uczony,
Kupić małpę był zmuszony;
Małpa, zwierz nie tyle głupi,
Darwina pewnie nie kupi....
Z dwóch więc tych głupstw biorąc mniejsze, Małpy i w tem rozumniejsze. |
} bis |