Strona:Piotr Kropotkin-Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju.pdf/180

Ta strona została przepisana.

pomoc ludzka do niej, skradająca się z 15 do 20 osób, dostarczana była przez wszystkie rodziny“.
„W gminie R. musieliśmy wznieść mur wokół cmentarza. Połowa pieniędzy potrzebnych na zakup wapna i na opłacenie murarzy, została dostarczona przez radę powiatową, a reszta zebrana pomiędzy ludnością. Cała zaś praca pomocnicza — noszenie wody i wapna, rozrabianie wapna i pomaganie murarzom — wykonana została przez ochotników (zupełnie tak samo, jak w dżemmie Kabylskiej). W ten sam sposób przy pomocy ochotników naprawiane bywają drogi gminne. Inne gminy przy pomocy podobnych środków pobudowały studnie“.
Obyczaje tego rodzaju dowodzą niezbicie, z jaką łatwością zrzesza się chłop francuski. Spólnemi siłami utrzymywane są kanały, karczowane lasy, sadzone drzewa, zakładane dreny i t. d. W ostatnich czasach w miejscowości La Borne w departamencie Lozere dzięki pracy gminiaków, jałowe wzgórza przemienione zostały w ogrody bogate: — „ziemia przynoszona tam była przez ludzi; pozakładano tarasy, obsadzone orzechami włoskimi, brzoskwiniami, i t. d.; wodę do irygacji sprowadzono kanałami z odległości kilku kilometrów“. W czasach ostatnich wykopano kanał irygacyjny długości 11 kilometrów.
Niemal to samo powiedzieć możemy o Niemczech. Gdzie tylko chłopi mogli obronić się przed zagrabieniem ziemi, utrzymali ją we władaniu spólnem. Gminne władanie ziemią znacznie jeszcze przeważa w Würtembergu. w Badenie, w Hohenzollernie, w prowincji Hesskiej i Starkenbergu. Lasy gminne są zwykle utrzymywane bez zarzutu i w tysiącach gmin budulec i drzewo opałowe co roku rozdzielane są pomiędzy mieszkańców. Szeroko rozpowszechniony jest nawet stary zwyczaj, zwany Lesholztag: na uderzenie dzwonu wszyscy udają się do lasu i każdy ma prawo przynieść tyle opału, ile udźwignąć zdoła. W Westfalji spotykamy gminy, gdzie cała ziemia uprawiana jest jakgdyby jeden wielki majątek i to uprawiana podług najnowszych wymagań rolnictwa. Oczywiście stare obyczaje gminne wciąż jeszcze żyją w wielu miejscach Niemiec. Przywoływanie sąsiadów na pomoc i organizowanie prawdziwych świąt pracy wciąż jeszcze należy do rzeczy zwykłych w Westfalji, w Hesji i w Nassau. W okolicach bogatych w lasy budulec na nowy dom sprowadzany jest zwykle z lasu