Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (1883) t. 5.pdf/123

Ta strona została uwierzytelniona.
Stella.

Kto jest dobry, panie Karolu, ten ma prawo do życia; zatem — nienależy wątpić o sobie.

Drahomir.

Ja téż nie wątpię, choćby dlatego, że poeta mówi: Świętym jest na ziemi, kto umiał zawrzéć przyjaźń.... (kłaniając się Stelli) ze świętemi.

Stella.

(grożąc) Jeśli nie zdobył ich przyjaźni przez pochlebstwa.

Drahomir.

Niech mi tylko będzie wolno nie zazdrościć doktorowi.

Stella.

Przyjaźń nie jest wyłączną, a choć doktora uważam jak brata....

Książę.

Co, Stelka! co ty pleciesz? On taki twój brat, jak ja radykał. Ja go niecierpię, tylko się obejść bez niego nie mogę.

Czeska.

Gdzietam książę kogo niecierpi!

Drahomir.

(z uśmiechem) I za cóżby!