cie wiejskie, w którem mieści się najwięcej typowej swojskiej treści, słowem, że odczuł to, co jest par excellence nasze. Był przytem bardzo szczery, więc podobał się, i umierając, zostawił przyszłym satyrykom i humorystom w puściźnie sekret, w jaki mianowicie sposób mogą przemówić do serc i podobać się wszystkim. Dziś, uwzględniwszy różnicę czasu, Kostrzewski tak rysuje, jak on pisał, i równem cieszy się powodzeniem, co zaś do humorystów pióra, tych właśnie, którzy najbardziej są poszukiwani i najlepiej przemawiają do publicznego smaku, to gdy czytam nowele Blizińskiego, lub szkice Jordana, nie mogę oprzeć się myśli, że są to dzieci ducha pana Augusta. Robota wykwintniejsza, zakres spostrzeżeń obszerniejszy, treść bardziej złożona, ale metoda i dusza te same. Jak ta metoda jest wyborna, niech na dowód posłuży jeszcze jeden przykład. Mamy trzy pisma humorystyczne, z tych dwa, »Mucha« i »Kolce«, wyławiają treść z życia miejskiego, ze stosunków mniej więcej w każdem mieście jednakich, zatem możnaby rzec: kosmopolitycznych; ogólnie biorąc, są wobec istniejących u nas warunków redagowane bardzo zręcznie, a jednak większą od nich popularnością cieszy się »Kuryer Świąteczny«, który nie przewyższa współzawodników ani objętością, ani rycinami. Czemże się więc to dzieje? Oto metodą pana Augusta. »Kuryer« zrozumiał jej sekret. Jest on najbardziej
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 47.djvu/143
Ta strona została uwierzytelniona.