na tle epoki i w zetknięciu z otoczeniem; z tego powodu prelegent począł od charakterystyki ogólnej. Epoka to była, w której pod pewnym polorem dworactwa kryło się jeszcze grube barbarzyństwo germańskie. Szekspirowscy Duńczycy ówcześni uczyli się od Francuzów toczyć z wdziękiem końmi, bić się na rapiery, dworować damom; poza tem byli krwistymi gburami pochopnymi do gwałtów, zmysłowych uciech i dzikiego rozhukania. Mogli »wisieć na uchu dzbanka przy muzyce czkawki«, obżerać się mięsem bez miary i pędzić życie w rozpuście. Cywilizacya oparta na zewnętrznych formach nie tylko nie zmieniła grubych instynktów, ale przeciwnie nadała im pozory jakiejś kawalerskiej tężyzny. Usunęła pierwotną, surową prostotę obyczajów, wprowadziła zbytek, dążenie do bogactw i użycia, a stąd nieprzebieranie w środkach, które do tego celu wiodły; słowem: była to epoka zepsucia na tle barbarzyństwa. »Dziwne rzeczy« działy się w państwie Duńskiem, w całej Danii »nie było ani jednego łotra, któryby nie był kompletnym nikczemnikiem«, a łotrów było niezawodnie więcej niż ludzi uczciwych.
Temu nastrojowi ogólnemu odpowiadają pojedyńcze postacie: przedewszystkiem sam król, stryj Hamleta i zarazem jego ojczym, ożenił się bowiem z królową matką. Na tron dostał się przez zbrodnię, zamordowawszy starszego brata — na tronie zaś oddaje się przedewszystkiem ucie-
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 48.djvu/060
Ta strona została uwierzytelniona.