Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 48.djvu/068

Ta strona została uwierzytelniona.

jego postać zewnętrzną. Musiał być blondynem, skłonnym do otyłości. Wogóle widzą w nim organizm miękki, pochopniejszy do refleksyi niż do czynu. Inni wszelako uważają ten pogląd za przestarzały i wogóle błędny. Jak dalece wreszcie można najróżnorodniej pojmować usposobienie i temperament Hamleta, piszący te słowa miał jasny dowód w Coglahnie, słynnym aktorze angielskim. Podczas gdy Irving czyni z królewicza duńskiego marzyciela, który zagłębiony w sobie i swych myślach nie wie prawie co się dzieje koło niego na ziemi i właśnie przez to staje się tragicznym, że okoliczności zmuszają go wystąpić czynnie — Coglahn daje mu temperament gwałtowny, energiczny, słowem tworzy postać imponującą, dumną i prawdziwie królewską. Niezgoda Hamleta z samym sobą i tragiczność jego polega tedy u Coglahna na walce, jaką w nim toczy silny, skory do czynu temperament ze sceptyczną głową, która obdarzona niezwykłą siłą myśli, rozmyśla i wątpi. I Coglhan, zarówno jak Irving, potężne wywołuje wrażenie. Z tem wszystkiem jednak przypuszczenie »impotencyi« czynu w Hamlecie łatwo się da usprawiedliwić — bo wszakże on sam oskarża się o to po scenie z aktorami, a następnie z powodu wyprawy Fortimbrasa do Polski. Ta niemożność jednak, to wahanie się ustawiczne nie tłómaczy wszystkiego, a natomiast nastręcza nowe pytanie: z jakiego źródła płynie