to strona nader wybitna jego talentu. Z drugiej strony jednak, chcieć widzieć w niektórych jego utworach satyrę na przeszłość, jest to dopatrywać koniecznie i wszędzie swego widzimisię. Poeta, gdyby chciał pisać satyrę, — z pewnością, z uwagi na siłę jej i skuteczność, byłby jak najwybitniej zaznaczył satyryczny charakter, tak, jak to uczynił w »Lalce«. Wreszcie satyra na przeszłość — nie ma racyi bytu, właśnie dlatego, że przeszłość już minęła i poprawa jest niepodobną. Satyra więc przeszłości może być tylko pamfletem, pisanym w celach natychmiastowych i stronniczych, o to zaś Syrokomlę, tego wielbiciela bezkrytycznego przeszłości, posądzać nie można.
Syrokomla jest właśnie dowodem, jak na gruncie religijności i tradycyi mógł wyrosnąć człowiek z sercem żywo odczuwającem nowsze prądy i rozkochany w ludzie, obrońca słabych i uciśnionych, nie doktryner, ale prawdziwy filantrop. Krytyk jednak nie zwrócił dość uwagi, że to, co uszlachetnia pieśń jego, co czyni go tak sympatycznym i miłym społeczeństwu, przemawia i za samą tradycyą, z której bezpośrednio mogły takie światy wyrastać.
Studyum Spasowicza czynione jest wedle pewnego społecznego programu. Jest to nić przewodnia, śladem której snuje się w pozornym nieładzie tysiące spostrzeżeń natury społecznej, politycznej i estetycznej. Ten pozorny nieład
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 48.djvu/106
Ta strona została uwierzytelniona.