tragicznych nieszczęść, które zwaliły się całym ciężarem na tę duszę biedną, jasną i niewinną. To też czuje przedewszystkiem litość: jego własne ja jest bezpośrednio w grze — stąd obraz robi wrażenie daleko żywsze. »Wyświeconą« Herncisza podziwiamy chłodno — przedewszystkiem jako piękną dziewczynę. Rossowski dał nam dramat — Herncisz ilustrowany barbarzyński obyczaj. Znaczenie też pierwszego płótna jest daleko podnioślejsze i wyższe, co podnosi jeszcze i kompozycya zewnętrzna, o wiele znakomitsza. Herncisz posiada niewątpliwie znakomity talent. Jest to artysta, który obiecuje wiele, ale który szuka jeszcze sam siebie i swych własnych dróg, tymczasem zaś tworzy pod wrażeniem. Mówiąc o stronie czysto technicznej, niepodobna nie przyznać, ze środkowa główna grupa rysowana jest doskonale. Sama »Wyświecona« jest rysowana i malowana ślicznie, ale nie można tego samego powiedzieć o tłumach stojących po dwóch bokach obrazu. Brak tam powietrza i perspektywy — niektóre głowy, ze względu na wzajemny stosunek, trzymane są w fałszywym kolorycie, a przytem mało wogóle mają wyrazu, który w obrazach tego rodzaju jest rzeczą główną. Mimo jednak tych wad, widać w całym obrazie niepospolity talent i, kto wie, czy przepowiednie o nowej gwieździe nie są słuszne.
Mamy jeszcze do zanotowania ukazanie się
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 48.djvu/116
Ta strona została uwierzytelniona.