nieokiełznaną fantazyą, — a wreszcie treść dawną zastępował formą nową, złożoną z średniowiecznych tradycyj i wybujałego egotyzmu. Wobec tego wszystkiego zrozumiemy łatwo to zajęcie się powszechne, ten wybuch namiętności i rozdział na dwa obozy całej Francyi. Ruch to był przytem i pod względem zakresu niezmiernie szeroki. Objął on katedrę, teatr, wszystkie rodzaje poezyi i literatury, wywołał gwałtowne oświadczenia się za i przeciw, aż wreszcie skończył się stanowczem zwycięstwem młodego obozu nad starym.
Dziś walka nie jest tak gorąca. Dwa obozy nie wystąpiły przeciw sobie wprost z odkrytemi przyłbicami. Po prostu pewna suma najnowszych pojęć i form, poczęła zwłaszcza w powieści, podstawiać się na miejsce dawnych i panowanie przechodziło zwolna do rąk realizmu.
Stało się to jednak przed Zolą i przed wynalezieniem słowa: naturalizm.
Była to stopniowa reakcya przeciw romantyzmowi, który, nie uczyniwszy we Francyi zadość umysłowym potrzebom wieku, nie zdoławszy się przerodzić, tak jak u nas, z Gustawa w Konrada, ani wessać w siebie twórczości poetycznej ludu, stracił swoją żywotność i w zakresie głównie powieści, wywołał przeciwdziałanie, które dziś oznaczamy ogólną nazwą realizmu.
W dziejach umysłowej twórczości ludzkiej,
Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 48.djvu/129
Ta strona została uwierzytelniona.